poniedziałek, 16 lipca 2012

Rozdział 5

Przez cała drogę żartowaliśmy. Kiedy dojechaliśmy wszystko mnie bolało strasznie kichałam. Chłopaki kazali położyć mi się na kanapie Liam przykrył mnie dużym kocem, a Zayn poszedł zrobić mi ciepłej herbaty z cytryną. Liam mnie przytulił, aby zrobiło mi się cieplej.
- To był zły pomysł żebyśmy wchodzili do tej fontanny. - powiedział
- Była to świetna zabawa, a co będzie z trasą?- zapytam
- Zobaczymy jak będziesz się czuła wyjeżdżamy pojutrze.
- Chodź się położysz - zaproponował Liam
- Dobrze to chodźmy dziękuje za herbatę.
Kiedy weszliśmy do pokoju szybko się przebrałam się i położyłam się zauważyłam że Liam  przyniósł laptopa włączył film i położył się koło mnie. Po jakieś godzinie zasnęłam. Czułam jak Liam wyłacza laptopa i odstawia go na szafkę. Nie wiedział czy ma się do mnie przytulić czy nie, ale wreście przytulił odrazu zrobiło mi się ciepło. Około 2 w nocy obudziłam Liama że źle się czuję. Niall spęcznienie dla mnie leciał do apteki żeby kupić coś na zbicie gorączki wzięłam i odrazu zasnęłam.
- Musi dużo spać może wtedy będzie lepiej - powiedział Lou
- Od kiedy to ty jesteś taki ekspert? - zapytał Harry (uśmiech)
- Dobra idźcie się położyć - powiedział Liam
Następnego dnia kiedy się przebudziłam słyszałam głosy na dole zeszłam na dół, żeby się dowiedzieć o czym tak dyskutują.
- Dlaczego wstałaś? - zapytał Liam
- Powinnaś ja najwięcej leżeć
- Przyszłam bo byłam ciekawa o czym tak rozmawiacie
- O tym że zrezygnujemy z dwóch koncertów żebyś zdążyła wyzdrowieć. Wyjedziemy w środę.
- Nie musicie tego robić nie poświęcajcie się tak dla mnie - powiedziałam
- To nie poświęcenie chcemy żebyś wyzdrowiała, twoje zdrowie jest najważniejsze.
- Dziękuje wam za wszystko ( usiadłam koło nich) za to że pozwalacie mi tu mieszkać, zabieracie mnie wszędzie, dostaję to wszystko co kiedyś było tylko moim marzeniem. A w szczególności dziękuję codziennie że spotkałam kogoś takiego jak Liam. ( i się rozpłakałam)
- Nie dziękuję dla ciebie wszystko idź się teraz połóż.
- Dziękuje wam za wszystko ( z łzami w oczach)
Stwierdziłam że nie będę się kładła poszłam na górę wzięłam leki prysznic wysuszyłam włosy, związałam w koka toznalazłam w torbie. Zeszłam na dół i zaproponowałam wyście wieczorem do klubu.
- Ale ty jesteś chora.
- Może będę się lepiej czuła, chce się trochę rozerwać - powiedziałam
- Dobrze jak chcesz? Zróbmy tak Ja z Claudią jedziemy na zakupy jest 13. Widzimy się na dole o 20.30. Zgoda? - powiedział Liam
- Wyrobimy się - powiedział Lou
Wyszliśmy z domu wsiedliśmy do samochodu po chwili byliśmy na miejscu. Weszliśmy chyba najdroższego sklepu jaki znam.
- Wybieraj?
- Ty wybierz mi zobaczymy w czym chciałbyś mnie zobaczyć, a ja tylko to zobaczę a potem przymierze. Usiadłam Liam zaczął wybierać niektóre rzeczy naprawdę były fajne.
- To będzie chyba wszystko jak coś znajdę to ci doniosę.
Weszłam do przebieralni wołożyłam  i wyszłam Liamowi się podobało. Wybraliśmy to, to, i tą .
Wybrałam mu parę rzeczy i wszystko kupiliśmy znów miałam wyżuty sumienia że on za mnie płaciprzygnębiło mnie to.
- Co jest? - zapytał
- Przecież widzę
- Znów głupio mi że za mnie płacisz.
- Odwdzięczysz się jakoś?
- Jak?
- Nad tym pomyślimy.
Kiedy mieliśmy wychodzić zauważyłam prostownice kupiłam ją zdaliśmy sobie sprawę że byliśmy tam 3 godziny. Pochodziliśmy chwilę i wyszliśmy w domu byliśmy o 18. Weszliśmy na górę obładowani zakupami chłopaki wyszli z pokoju.
- Widzę że zakupy się udały? - zapytał
- No pewnie (uśmiech)
- Idziemy się wyszykować
Weszliśmy do pokoju wyjęłam rzeczy z toreb zrobił mi miejsce w szafie powiedziałam rzeczy wybrałam sukienkę . Cały czas się zastanawiałam czy ja z Liamem to coś poważnego czy tylko przyjaciele. Gotowa byłam tak o 20.
 - Caludia mam coś dla ciebie prezent?
- Jaki mów ciekawa jestem.
Wyjął serduszko rozdzielone na dwie połówki jedną zawiesił mi na szyi a swoje schował to na szczęście. Przytuliłam go. Liam zszedł na dół a ja skończyłam się szykować. Chłopaki czekali ja schodziłam po długich schodach chłopaki jagby się zawiesili Liam też bo nie widział mnie całej.

Ten rozdział najmniej mi się podoba następny rozdział dodam później na pewno będzie ciekawszy piszcie jakieś komentarze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz